Norwescy „astmatycy” legalnie biorą doping. Czy to naprawdę prawda?

Norweskie drużyny narciarskie i biathlonowe są oskarżane o stosowanie leków na astmę w celu osiągnięcia zwycięstw. #ProstoProSport rozumie problem.

Postaw zakład, w którym wygrywają obie strony, w Fonbet!

serce

Justyna #Kowalczyk: Mecze w Soczi były najlepsze, od czego zaczynałam

— Sovsport.ru (@sovsport) 25 lutego 2014 r

Po zwycięstwach norweskich narciarzy czy biathlonistów na rosyjskich portalach sportowych z pewnością pojawią się komentarze na temat astmy i legalnego dopingu. Po raz pierwszy nasi dziennikarze zaczęli promować ten temat w pierwszej dekadzie XXI wieku, kiedy Ole Einar Bjoerndalen wybijał złote medale. W narciarstwie mistrzyni olimpijska z Polski Justyna Kowalczyk była nieprzejednaną bojowniczką z astmatykami. Nigdy nie przepuściła okazji, aby zrzucić winę na swoją norweską konkurentkę Marit Bjorgen za swoje zwycięstwa spowodowane ciągłym wdychaniem.

Aż do zeszłego roku nie było żadnej poważnej reakcji ze strony WADA. Jednak we wrześniu 2019 r. ostatecznie zatwierdzili badanie dotyczące wpływu leków przeciwastmatycznych na wyniki sportowców i zlecili je Uniwersytetowi w Ulm. Świat powinien wkrótce poznać wyniki. Wtedy możliwe będzie sformułowanie uzasadnionego stanowiska w kwestii astmy w sporcie. Jeśli oczywiście te badania są naprawdę niezależne i prawidłowe. Tymczasem istnieją dwie skrajne opinie.

stanowisko Norwegów

Po pierwsze, ważne jest, aby zrozumieć, że astma sportowa to nie to samo, co przewlekła choroba układu oddechowego, która dotyka miliony ludzi na całym świecie. Droga do wielkiego sportu takim ludziom była odmawiana od dzieciństwa. Astma sportowca jest zespołem nabytym. Pojawia się podczas intensywnej aktywności fizycznej na otwartej przestrzeni. Zimne powietrze dostaje się do oskrzeli i powoduje skurcze. To stąd pochodzi tak wielu chorych narciarzy i biathlonistów.

Bez obciążeń poza okresem zawodów nie ma żadnych objawów. Ale przed wyścigami potrzebne są specjalne leki, aby choroba nie wyszła w trakcie wyścigu. Przyjmowane wyłącznie w dawkach terapeutycznych nie wpływają w żaden sposób na wynik. Przynajmniej tak uważa były menadżer norweskiej drużyny narciarskiej Vidar Lefshus. Rosyjski lekarz sportowy Siergiej Iljukow, a także wielu znanych sportowców zgadza się z nim: ten sam Bjorgen, Teresa Johaug, Charlotte Kalla i inni.

Argumenty przeciwników

Czy rosyjski biathlon uratuje Vyalbe?

Dwukrotna brązowa medalistka olimpijska Julia Belorukova powiedziała, że ​​nie pozwoli, aby główna trenerka rosyjskiej drużyny przełajowej Elena Vyalbe wyjechała na biathlon.#biathlon #biathlon #Vyalbe

— Olimpijska Rosja (@Olympic_Russia) 10 maja 2018 r

W Rosji część funkcjonariuszy, np. Elena Vyalbe i Valery Gazzaev, nazywa dopingiem leki przeciw astmie. Salbutamol i inne substancje znajdują się na liście substancji zabronionych WADA, a ich stosowanie wymaga zwolnień terapeutycznych. W większych dawkach leki działają jak sterydy anaboliczne – wspomagają rozwój mięśni i spalanie tkanki tłuszczowej. Poza tym uzależniają. Dlatego nie ma gwarancji, że posiadacze TUE będą wdychać wyłącznie do dozwolonej objętości.

Martin Jonsrud Sundby został przyłapany na przekroczeniu dopuszczalnej dawki. Wydawało się, że chcą zatuszować sprawę i dopiero twarde stanowisko WADA doprowadziło do co najmniej dwumiesięcznej dyskwalifikacji i unieważnienia części wyników.

Mniej więcej w tym samym czasie doszło do kolejnego skandalu. Norweska federacja została oskarżona o celowe „leczenie” całkowicie zdrowych narciarzy narkotykami podczas Mistrzostw Świata Juniorów. Wśród nich był obecny gwiazdor sprintera Johannes Klebo. Plotki nie były bezpodstawne, potwierdziły je później niektórzy sportowcy i funkcjonariusze. Ale nie było na to żadnej reakcji.

Spośród norweskich legend z przeszłości biathloniści Bjoerndalen i Tura Berger byli podejrzewani o zażywanie leków na astmę, a Petter Northug był podejrzany o jazdę na nartach. Nie ma na nie dowodów. Być może zdanie byłego prezydenta IBU Andersa Besseberga: „Bjoerndalen nie jest astmatykiem, nie jest już astmatykiem”. Oczywistymi przypadkami są Bjorgen i Sundby. Wszystko tam jest legalne i zgodne z certyfikatami. Najbardziej mroczna historia z Johaugiem. Przyznała się, że używa inhalatorów, choć według szwedzkich dziennikarzy nie ma postawionej diagnozy. To jednak kwiaty w porównaniu do sterydów na szmince. Ale tutaj przynajmniej nastąpiła mniej więcej adekwatna kara. Zwycięzca obecnego Tour de Ski nie pojedzie na igrzyska olimpijskie w Pyeongchang.

W rosyjskiej drużynie nie zabrakło także legalnych astmatyków. Z terapeutycznych wyjątków skorzystali złoci i brązowi medaliści maratonu w Soczi, narciarze Aleksander Legkow i Ilja Chernousov. W drużynie biathlonowej diagnozę postawiono mistrzowi olimpijskiemu Aleksiejowi Wołkowowi i Margaricie Wasiljewej. A w innych krajach prawdopodobnie są sportowcy chorzy na astmę. Tylko to nie jest reklamowane.

Czy leki na astmę pomagają pokonać astmę?

Nie ma jeszcze danych potwierdzających taki wniosek. Każdy może formułować własne pomysły w oparciu o plotki i codzienną logikę. Autor #ProstoProSport nie widzi problemu w legalnym stosowaniu leków na astmę przez tych, którzy ich naprawdę potrzebują, ale jedynie przy najściślejszej kontroli ze strony WADA nad przestrzeganiem dawek terapeutycznych.

W biathlonie Norwegia jest silniejsza od Rosji wcale nie dzięki farmaceutykom. Między Skandynawami a nami jest kolosalna przepaść w poziomie organizacji, począwszy od sportów dziecięcych. Tam zostały stworzone wszystkie warunki; po prostu ich nie mamy. Nad reprezentacją Norwegii nie czuwa wątpliwa struktura zwana RBU, do której funkcjonariusze przychodzą dla osobistego wzbogacenia się, a nie dla rozwoju sportu. Komentator NRK nie może nękać Johannesa Dahle ani Vetle Sjåstada Christiansena i zmuszać ich do opuszczenia reprezentacji.

W rosyjskim narciarstwie na czele głównej drużyny stoi człowiek, który popełnia wiele błędów, ale naprawdę dba o swoją pracę. Dlatego tam spokojnie pokonujemy Norwegów. Żadnych leków na astmę, jeśli ktoś je obecnie bierze, pomóżcie im wyprzedzić Siergieja Ustyugowa i Aleksandra Bolszunowa. Ale w opowieściach z Johaugiem i Bjorgenem musimy sięgnąć znacznie głębiej. Być może kiedyś zostaną skierowani do Hayo Seppelt i wtedy poznamy całą prawdę. W każdym razie na samym salbutamolu nie rozwiniesz mięśni jak Marit, nie staniesz się tak szczupła i sprężysta jak Teresa.

Opinie