Stolice e-sportu. Znaleźliśmy najlepsze miasta dla graczy, część 2
Szanghaj
Drugą część opowieści o cybermetropoliach chciałbym rozpocząć od Szanghaju, który od dawna stał się głównym ośrodkiem współczesnych Chin. Siedziby korporacji IT, powszechny rozwój nowych technologii, stolica chińskiej młodzieży – nic dziwnego, że e-sport znalazł swoje miejsce w Szanghaju.
Pomimo tego, że Niebiańskie Imperium odnosi sukcesy w wielu dyscyplinach sportowych, rozrywka komputerowa odgrywa szczególną rolę w życiu sportowym całych Chin. Każdy większy turniej oglądają miliony widzów, czyli kilkukrotnie więcej niż całkowita widownia anglojęzyczna.
To właśnie Szanghaj częściej niż inne chińskie miasta organizuje zawody na światowym poziomie. I tak w 2016 roku na stadionie Mercedes-Benz Arena odbył się duży turniej w jednej z najpopularniejszych cyberdyscyplin – Dota 2. Potem wydarzeniu towarzyszyły skandale, ale twórcom Dota najwyraźniej spodobała się arena – w przyszłym roku stadion będzie gościł Międzynarodowe Mistrzostwa Świata.
Centrum Sportu Wostok zna także mistrzostwa świata. W 2016 roku zwrócili na to uwagę autorzy League of Legends, a rok później Riot powierzył na stadionie półfinały Pucharu Świata. Finał mógłby odbyć się także w Szanghaju, gdyby nie przepych olimpijskiej areny Ptasie Gniazdo, który przyciągnął zachodnich organizatorów.
W dni powszednie Szanghaj tętni także e-sportem. A czasami nie jest to tak oczywiste; Nawet dziesiątki klubów komputerowych bledną w porównaniu z siedzibami najlepszych drużyn świata, ukrytymi w różnych zakątkach Szanghaju. To tu najlepsi gracze e-sportu Państwa Środka przygotowują się do turniejów i rozgrywają rundy kwalifikacyjne – a mieszkańcy miasta są przekonani, że na ulicach mogą niemal fizycznie poczuć ducha e-sportu.
Moskwa
W ostatnim czasie stolica Rosji stała się także centrum rozwoju e-sportu. Warto zauważyć, że Moskwa zawsze starała się konkurować z Kijowem – nawet słynny ASUS Cup odbywał się na przemian w tym czy innym mieście. Jednak po tym, jak CyberArena i StarLadder osiągnęły poziom globalny, utrzymanie konkurencji stało się bardzo trudne - główne wydarzenia w taki czy inny sposób były gospodarzem stolicy Ukrainy.
Wszystko zmieniło się kilka lat temu. Następnie holding eSforce postanowił pokierować inwestycjami Aliszera Usmanova, między innymi w celu stworzenia serii turniejów EPICENTER. Teraz co roku Moskwa organizuje dla fanów supermistrzostwa w Dota 2 i CS:GO, w których chce wziąć udział niemal każdy gracz – pięciogwiazdkowe hotele, doskonała obsługa, pełny stadion i bogaty program pokazów już dawno stały się atrybutami EPICENTER.
Kolejną inwestycją eSforce był klub komputerowy Yota Arena, nazywany jednym z największych obiektów e-sportu w Europie. W ciągu ostatnich dwóch lat pojawiło się także kilka innych lokalizacji, również spełniających europejskie standardy. Ponadto prawie każdy czołowy klub jest powiązany z jakąś rosyjską drużyną; Jeśli Virtus.pro czasami trenuje w Yota Arena, to gracze i fani Vega Squadron często wybierają CyberSpace.
Na szczególną uwagę zasługuje duża liczba wydarzeń offline organizowanych w Moskwie przez istniejącą Federację Esportu. Otwarte turnieje dla amatorów i lig studenckich pozwalają zrobić pierwszy krok początkującym graczom, z których wielu później osiąga poziom zawodowy.
Katowice
W Europie polskie miasto nazywane jest kolebką Counter-Strike'a; tu mieszkają najlepsi strzelcy początku 2010 roku, tu powstały najpotężniejsze drużyny na świecie. Na początku 2014 roku jeden z tych zespołów, AGAiN, podpisał kontrakt z dużą rosyjską organizacją Virtus.pro. Dwa miesiące później chłopaki zdobyli mistrzostwo świata.
Mimo że od 2017 roku gra polskich „niedźwiedzi” spadła, w Katowicach są one kochane tak samo jak wcześniej. PashaBiceps jest powszechnie uważany za bohatera narodowego – jest nie tylko godnym cybersportowca, ale także sportowcem, wzorowym człowiekiem rodzinnym i osobą o otwartej duszy. Wszyscy tutaj się tym kierują.
W polskim mieście regularnie odbywają się wydarzenia na światowym poziomie. ESL One Katowice, Intel Challenge, skomplikowany IEM – na każdym turnieju udaje się zgromadzić pełny stadion. W lutym już po raz trzeci w Katowicach odbędą się Major, główne mistrzostwa świata Counter-Strike.
Jednak Polacy nigdy nie skupiali się na jednej grze – nawet w „złotych” latach CS-a fani e-sportu z Katowic nie przestawali oglądać MaNa i Nerchio w StarCraft II. Teraz Dota 2 aktywnie rozwija się w regionie; Team Kinguin i ESL One były tego dobrymi przykładami. Co więcej, kilka tygodni temu 17-letni koszykarz Michał „Nisha” Janowski przeniósł się do jednego z najlepszych zespołów w Europie, Team Secret.
Katowice są gotowe na dalszy krok – w zeszłym roku miasto było gospodarzem regionalnych kwalifikacji do Pucharu Świata OverWatch, a ostatnio (w dużej mierze dzięki temu samemu ESL) stało się punktem odniesienia dla miłośników mobilnej rozrywki.
Opinie