Co wydarzyło się podczas katastrofy samolotu Jamesa LeBrona w 2006 roku
17 lutego 2006 roku LeBron James leciał z Cleveland do Houston i był to lot prawie ostatni w jego życiu.
„Nasz samolot był okropny, był stary i zniszczony i szczerze mówiąc, myśl, że coś może mu się stać, nigdy mnie nie opuściła. Lecimy więc z Cleveland i kierujemy się do Detroit po właściciela, bo tam się znajdował, odbieramy wszystkich i lecimy z Detroit do Houston. W samolocie byli ludzie, myślałem, że umrzemy i mówię to z całą powagą, i stało się: w pewnym momencie podczas lotu samolot zaczął się trząść, żona znalazła właściciela. W tym czasie byłam w ciąży i ona zaczęła się źle czuć, a także jeden z członków mojej rodziny. Nasza stewardesa rozciągnęła kostkę i w pewnym momencie światła zaczęły gasnąć, a ja myślałem, że to koniec” – powiedział LeBron w wywiadzie na miejscu przylotu.
W swojej historii podkreślał, że nie chce już latać starymi samolotami, ale być zdrowym i bez obrażeń, a w najgorszym przypadku śmierci.
Pełny film o tym, jak LeBron nie chciał grać dla Cleveland i o katastrofie lotniczej
Opinie