Lakers wygrywają z Indianą 124-117 - Austin Reaves zdobywa 45 punktów
Austin Reeves odpowiedział na to pytanie głośno i pewnie. W zwycięskim meczu z Indianą (124:117) zaliczył najlepszy występ w swojej karierze: zdobył 45 punktów, zaliczył 7 zbiórek i 7 asyst. Od pierwszych sekund przewodził grze, dominował po obu stronach boiska i udowodnił, że może być kluczową postacią dla Lakersów. Było to piąte zwycięstwo z rzędu dla drużyny, która wciąż nabiera rozpędu przed decydującą częścią sezonu. Teraz pojawia się pytanie: Czy Reeves jest nowym ukrytym klejnotem Lakersów?
Zawartość
Austin Reeves prowadzi Lakers, rekordowa gra i analiza statystyk
Już na początku meczu Lakers pokazali, że traktują sprawę poważnie. Już pierwszy atak zakończył się celnym rzutem za trzy punkty autorstwa Austina Reevesa, który popełnił faul i nadał ton całemu spotkaniu. Zespół natychmiast przyspieszył, Gabe Vincent rzucał z dystansu, a Jackson Hayes i Rui Hachimura dominowali pod koszem, wygrywając walkę o zbiórki. Indiana nie miała czasu na dostosowanie się i pod koniec pierwszej kwarty wynik wynosił 44:22 na korzyść Lakersów, przy imponującej skuteczności rzutów na poziomie 71%.
W drugiej tercji Pacers zaczęli grać bardziej zorganizowanie. Jednak ich lider Tyrese Haliburton pozostał w cieniu i nie miał wpływu na przebieg spotkania. Reeves wykorzystał ten moment i przejął pełną inicjatywę. Błyskawicznie przeszedł z obrony do ataku, pewnie rzucał zza łuku i bez problemu dostał się pod obręcz. Jego ruchy bez piłki stwarzały wolną przestrzeń dla kolegów z drużyny, a jego pewność siebie udzielała się całej drużynie. Do przerwy zdobył już 20 punktów, a Indiana nie potrafiła znaleźć skutecznej strategii obrony.
- Lakers zaczynają mocno – Reeves zdobył punkt faulem zza łuku, drużyna objęła prowadzenie 44-22.
- Dominacja Reevesa – 20 punktów do przerwy, pewne zagrania, celne rzuty.
- Dash Indiany – Bryant i Toppin zmniejszyli stratę do 10 punktów.
- Odpowiedź Reevesa - kluczowe podania, przechwyty, pewna gra w ataku.
- Kontrola tempa - ataki z zimną krwią, asysty, stabilna implementacja.
- Punkt zwrotny w meczu – Pacers byli coraz bliżej, ale Reeves konsekwentnie odpowiadał punktami.
- Decydujący wkład – Austin poprowadził drużynę do przodu, utrzymując wygodną przewagę.
Po przerwie Pacers grali agresywniej. Thomas Bryant i Obi Toppin zaczęli aktywniej walczyć pod koszem, dzięki czemu zmniejszyli stratę do 10 punktów. Kilka udanych ataków dodało im pewności siebie, a Lakers chwilowo stracili kontrolę nad grą. Jednak to właśnie w tym momencie Reeves ponownie wysuną się na pierwszy plan. Nie tylko zdobywał punkty, robił to z największym spokojem. Kiedy Lakers potrzebowali wyniku, Austin spokojnie zmierzał pod kosz, prowokując faule lub oddając celne rzuty z dystansu. Jego podania docierały do idealnych pozycji kolegów z drużyny, co pozwoliło Lakersom utrzymać prowadzenie. W pewnym momencie wykonał kluczową przechwyconą piłkę, natychmiast rzucił się do szybkiego ataku i pomógł Hachimurze, który spektakularnie wykończył akcję rzutem z powietrza.
Trzecia kwarta była punktem zwrotnym. Indiana była blisko, ale za każdym razem, gdy udawało im się zmniejszyć stratę, Reeves odpowiadał. Niezależnie od tego, czy był to precyzyjny strzał, akcja czy dobrze wymierzone podanie, miał pełną kontrolę nad tempem gry. Seria zakończyła się wyraźną przewagą Lakersów, jednak napięcie w grze pozostało. Mimo zmęczenia liderów Indiany, Austin wyglądał na tak skoncentrowanego, jak to tylko możliwe. Nie tylko odegrał swoją rolę, ale także poprowadził drużynę do przodu, wykazując się dojrzałością i pewnością siebie w swoich działaniach. Jego wkład w grę był kluczowy i to dzięki niemu Lakers utrzymali bezpieczną przewagę w ostatniej kwarcie.
Austin Reaves i jego rekordowe 45 punktów, prowadzenie i zwycięstwo Lakers
Ta gra stała się kamieniem milowym w karierze Austina Reevesa. Wyszedł na boisko pełen wiary w siebie i pokazał, że potrafi poprowadzić drużynę do przodu. W ostatniej kwarcie jego działania zadecydowały o wyniku meczu – dobrze utrzymywał się przy piłce, znajdował drogę do kolegów z drużyny i atakował w najważniejszych momentach.
Jednym z kluczowych momentów był rzut zakończony faulem. Reeves pewnie poradził sobie z obrońcą, posłał piłkę do kosza, a następnie od razu przechwycił piłkę, przyspieszył i zakończył atak efektownym wsadem. Ten moment stał się punktem zwrotnym. Kibice wybuchnęli brawami, a ławka rezerwowych podskoczyła z radości, zdając sobie sprawę, jak ważny był ten odcinek.
Ale Indiana nie zamierzała się poddać. Na minutę przed końcem meczu zmniejszyła stratę do pięciu punktów, dodając widowisku charakteru. Wydawało się, że losy meczu mogą się odwrócić, ale Reeves zachował spokój. Pewnie wykorzystał rzuty wolne, a następnie, w decydującym momencie, odzyskał piłkę i precyzyjnie dokończył atak. Po tym zdarzeniu nie było już wątpliwości - Lakers doprowadzą spotkanie do zwycięstwa.
NBA - Sezon regularny | ||
---|---|---|
09 lutego 2025, niedziela. 00:00 czasu chińskiego | ||
Zespół | Sprawdzać | Zespół |
Los Angeles Lakers | 124: 117 | Indiana Pacers |
Składy i punkty | ||
Los Angeles Lakers: Reeves - 45, Hachimura - 24, Vincent - 12, Goodwin - 10, Hayes - 9, Jamison - 8, Finney-Smith - 7, Vanderbilt - 4, Morris - 3, Milton - 2, Koloko, Drewno |
Okulary | Indiana Pacers: Siakam - 23, Haliburton - 19, Maturin - 16, Toppin - 14, Bryant - 13, McConnell - 12, Shippard - 10, Nesmith - 6, Członek - 2, Walker, Orman, Fernando, Johnson, Jackson |
Gdy zabrzmiała końcowa syrena, trybuny zgotowały publiczności owację na stojąco. Nazwisko Reevesa było coraz głośniejsze, a koledzy z drużyny gratulowali mu niesamowitego występu. 45 punktów, 7 zbiórek, 7 asyst – to nie tylko mecz bijący rekordy, ale prawdziwa walka o przywództwo. Przed nim takie wyniki osiągnęli tylko najwięksi gracze Lakers: LeBron James, Kobe Bryant, Magic Johnson, Jerry West i Elgin Baylor. Teraz Reeves jest wśród nich.
Tego wieczoru wiele się zmieniło. Teraz jest postrzegany nie jako zawodnik drugoplanowy, ale jako gracz, który może decydować o wynikach meczów. Pokazał, że potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność nawet w najbardziej napiętych momentach i poprowadzić drużynę do przodu.
Lakers kontynuują zwycięską passę i przed nimi spotkanie z Utah. Teraz wszyscy czekają na odpowiedź na pytanie najważniejsze: czy ten mecz był wyjątkiem, czy też dopiero początkiem nowego rozdziału w karierze Austina Reevesa?
Opinie