5 powodów, dla których większość koszykarzy tęskni

Często poważne błędy pojawiają się na samym końcu. Wydawać by się mogło, że robisz wszystko fajnie, przejmujesz piłkę, pokonujesz obrońcę, wychodzisz na ring, a potem z czasem następuje niewypał, nawet Twój przeciwnik będzie się za Ciebie wstydził i dzisiaj my. podpowie Ci: na co musisz zwrócić uwagę, aby raz na zawsze pozbyć się tendencji do pudłowań spod ringu.

Pierścień, tablica i koszykarz trzymający piłkę

Zrelaksowana gra

Brak spokoju w momencie zakończenia przejścia jest charakterystyczny także dla profesjonalistów. Wyobraź sobie, że ominąłeś przeciwnika, przedarłeś się przez ring i jedyne, co pozostało, to zdobyć bramkę. Wiele osób uważa, że ​​najtrudniejsze już zostało zrobione – przebicie się przez pierścień. Nie relaksuj się ani chwili i przepracuj odcinek do końca.

Zbyt wczesne wyrzucenie piłki

Niektórzy gracze wykonują rzut, gdy nie są na ostatnim etapie. W ten sposób efektem nie będzie noszenie piłki na dłoni, ale wyrzucenie jej od dołu. Taki rzut jest mniej kontrolowalny i odpowiednio spadnie odsetek trafień.

Nie ma potrzeby wchodzenia pod blok

Jeśli zrozumiesz, że nie będziesz w stanie uciec od niego z dużą prędkością, lepiej dać dużo transmisji. Często błędem jest zwiększenie trajektorii ruchu, tzn. zawodnik widząc obrońcę zaczyna oddalać się od obręczy i dopiero wtedy oddaje strzał z bardziej niewygodnej i odległej pozycji – to już nie jest Lay- up, to czysta loteria. Nie wahaj się przejść, jeśli wymaga tego logika gry.

Wyskoczyć za wcześnie

W tym przypadku okazuje się, że nie latasz po ringu, ale się rozciągasz. W rezultacie rzut jest całkowicie poza kontrolą. Ten błąd wynika z tego, że nie spędzasz wystarczająco dużo czasu na ćwiczeniach; jeśli wszystko zostanie doprowadzone do automatyzmu, to z zamkniętymi oczami zrozumiesz, kiedy musisz wyskoczyć.

Strach przed dotknięciem obrońców

Ten strach należy wyeliminować. Kontrolowanie swojego zachowania i maksymalne wykorzystanie kontaktu z obrońcą to jedna z ulubionych sztuczek LeBrona Jamesa i Stephena Curry'ego. Podchodzisz do obrońcy i w ostatniej chwili zmieniasz kierunek. W rezultacie albo zdobędziesz bramkę i zyskasz szansę na wykorzystanie dodatkowego rzutu wolnego, albo strzelisz dwa rzuty wolne.

Polecamy obejrzeć film pokazujący błędy zawodników

Więcej o najciekawszych rzeczach przeczytasz na naszej stronie: Mimo kontuzji Reggie Millerowi udało się zostać legendą NBA.

Opinie